Premier Kishida powinien wyciągnąć wnioski z kryzysu na Ukrainie

Poniższy tekst pochodzi z seryjnej kolumny pani Yoshiko Sakurai, która doprowadza do pomyślnego zakończenia wydawany wczoraj tygodnik Shincho.
Ten artykuł dowodzi również, że jest skarbem narodowym, najwyższym skarbem narodowym zdefiniowanym przez Saicho.
Ten artykuł jest również obowiązkową lekturą nie tylko dla obywateli Japonii, ale także dla ludzi na całym świecie.
Premier Kishida powinien wyciągnąć wnioski z kryzysu na Ukrainie
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w sprawie inwazji na Ukrainę: „Nie przestaniemy atakować, dopóki nie osiągniemy naszego celu.
Jesteśmy potęgą nuklearną – powiedział, mówiąc światu, że Rosja Putina jest gotowa do użycia broni jądrowej i popełnienia zbrodni przeciwko ludzkości.
Prawie 30 lat po zakończeniu zimnej wojny stoimy w obliczu zastraszenia przez szalonego dyktatora z bronią jądrową.
Istotne jest, aby zawsze myśleć o kwestii Ukrainy w kontekście Japonii.
Istnieje wiele cech wspólnych między Japonią a Ukrainą, a jak zobaczymy później, Chiny i Rosja są rzeczywiście bardzo podobne.
Prezydent Ukrainy Zełenski, który przeciwstawił się Władimirowi Putinowi, swoimi działaniami zademonstrował determinację, jaką powinien mieć przywódca.
Niewątpliwie przekształcił się w przywódcę narodowego, poświęcając się swojemu krajowi i przeznaczeniu.
Jednak cierpiał z powodu wad Ukrainy jako narodu w tym procesie.
Kiedy Związek Radziecki upadł, a Ukraina stała się niepodległa, Ukraina zaufała Stanom Zjednoczonym, Wielkiej Brytanii i Rosji i przekazała Kuchsi całą posiadaną wówczas broń nuklearną wraz ze swoimi samolotami bojowymi i innym ważnym sprzętem.
Lotniskowiec, gotowy w około 60%, został sprzedany do Chin.
„Koniec zimnej wojny był znakiem pokoju. Ukraińcy uważali, że potęga militarna nie jest tak potrzebna” – wyjaśnił Glenko Andriy, ukraiński politolog na arenie międzynarodowej mieszkający w Japonii („Discourse TV”, 4 marca).
Jest to żałosny, ale błędny pogląd na to, że Ukraina była tak pewna ery pokoju, że nie ufortyfikowała swojej obrony ani nie zyskała sojuszników w obliczu rosyjskiej potęgi wojskowej i dyktatury, z którymi do dziś sąsiaduje.
Teraz już o tym wiedzą, ale premier Fumio Kishida nie.
Duża różnica.
Putin twierdzi, że Rosjanie i Ukraińcy to ci sami ludzie i powinni się łączyć.
Ma na myśli, że Rosja powinna połknąć Ukrainę, ale wtedy oczywiście zniszczy naród ukraiński i jego naród.
To tak samo, jak Chiny domagają się asymilacji Ujgurów do narodu chińskiego.
Nieinterwencjonizm
Narażenie życia pana Zełenskiego i narodu ukraińskiego, który nie chce zaakceptować takiego rozwiązania, przyciągnie sympatię i współpracę świata.
Świat nie podejmie jednak kroku bezpośredniej interwencji wojskowej na Ukrainie; NATO (Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego) nie ustanowi nawet strefy zakazu lotów nad Ukrainą.
Jednak kraje byłej Europy Wschodniej, na czele ze Stanami Zjednoczonymi, spieszą z dostawą broni.
Z bazy Amari w Estonii, największy na świecie samolot transportowy, Antonov, produkt zimnej wojny i wyprodukowany na Ukrainie w czasach byłego Związku Radzieckiego, został załadowany działami i bombami i polecony na Ukrainę.
Antonow został później zniszczony wraz z całym hangarem.
W pierwszym tygodniu wojny przez Polskę i Rumunię na Ukrainę przybyło 17 tys. dział przeciwpancernych i pocisków rakietowych ze Stanów Zjednoczonych i NATO.
Amerykańskie siły cybernetyczne już zaczęły niszczyć rosyjskie wojskowe systemy łączności.
Stany Zjednoczone naciskają również na Polskę, aby dostarczyła swoje stare MIGU-29 Ukrainie. Ukraińscy żołnierze mogą pilotować stare radzieckie Migoo-29.
W zamian Stany Zjednoczone zaoferowały Polsce dostarczenie wyprodukowanych w USA F-16.
Polski rząd zaprzeczył istnieniu programu, ale sekretarz stanu do spraw zagranicznych USA Blinken powiedział, że „posuwa się on do przodu bardzo pozytywnie. Można śmiało założyć, że negocjacje trwają.
Jednak i tutaj możemy dostrzec okrutną rzeczywistość. Oferowane przez USA F-16 to te, które USA zamierzają dostarczyć Tajwanowi. A co z obroną Tajwanu, na którą celują Chiny?
Tymczasem polski rząd obawia się odwetu ze strony Rosji.
W tej bardzo złożonej sytuacji każdy kraj nadal ostrożnie wspiera Ukrainę, aby nie dać Putinowi pretekstu do ataku, ale ostatecznie los Ukrainy, która musi sama walczyć z tą wojną, pozostanie niezmieniony.
Putin, który wierzy, że może zmiażdżyć Ukrainę, powiedział 6 marca tureckiemu prezydentowi Erdoganowi, że „operacja przebiega dobrze.
Stojąc na zasadzie prawa dżungli, Putin i prezydent Chin Xi Jinping jadą na tym samym wózku.
Japonia może być jedynym krajem na świecie, który stoi w obliczu zagrożenia ze strony obu z nich.
Dlatego Japonia powinna wyostrzać swoje zmysły bezpieczeństwa bardziej niż Ukraina.
Jednak premier Fumio Kishida powiedział Sejmowi 7 kwietnia, że ​​„trzy niejądrowe zasady to polityka narodowa.
Zanurz się w „konstytucyjnym pacyfizmie”, odwróć wzrok od rzeczywistości społeczności międzynarodowej i miej minimalne poparcie dla Ukrainy.
Podczas gdy administracja Kishidy oferujeczerwone 100 milionów dolarów i kamizelki kuloodporne, zaapelował Andriy. „Nie mówię Japonii, żeby dała mi broń. Jednak chcę, żebyś pilnie pomógł Ukraińcom, w tym pojazdom”.
Z pacyfizmem Konstytucji i wynikającym z niej nieinterwencjonizmem premier Kishida nie zamierza nic więcej zrobić z zabijanymi Ukraińcami.
Dwa z gatunku
Chcę jeszcze raz podkreślić. Kryzys na Ukrainie to na pewno kryzys dla Tajwanu i Japonii.
Powodem tego jest to, że obaj przywódcy, Putin i Xi Jinping, o których wspomniałem wcześniej, są dwojakiego rodzaju.
New York Times wielokrotnie donosił o wysiłkach rządu USA, aby przekonać Chiny do powstrzymania Putina.
Prezydent Biden i inni najwyżsi urzędnicy rządowi złożyli 12 wniosków, z których ostatnim było dostarczenie Chińczykom informacji wywiadowczych, aby ostrzec ich przed rosyjską inwazją wojskową.
NYT poinformował, że rząd USA „błagał Chiny” o to stanowisko.
Mimo to Chiny odrzuciły prośbę USA, a wręcz przeciwnie, wzmocniły swoje poparcie dla Rosji i potępienie USA.
23 lutego nazwał Stany Zjednoczone „winowajcą”, który „doprowadził do eskalacji napięć na Ukrainie”.
Putin i Xi są jak bliźniacy w swojej strategii grożenia światu bronią jądrową.
Chiny szybko zwiększają produkcję i instalują głowice nuklearne i wyrzutnie ataków nuklearnych.
Za osiem lat będzie miał 1000 głowic nuklearnych. W tym kontekście Chiny zmieniły również swoją strategię „zakaz użycia broni jądrowej po raz pierwszy”.
Opis „braku użycia broni jądrowej po raz pierwszy” zniknął z Białej Księgi w sprawie Obrony Narodowej z 2013 roku. Przechowywanie oddzielnie głowic jądrowych i pocisków, aby zapewnić, że nie zmieni się pierwsze użycie broni atomowej po 2015 roku.
PLA powtórzy szkolenie, przyjmując ideę „alarmu i natychmiastowego ostrzału”, aby przeprowadzić wyprzedzający atak nuklearny, gdy wyczuje, że wrogi kraj zdecydował się zaatakować broń atomową.
Chiny i Rosja stoją na tym samym horyzoncie, jeśli zajdzie taka potrzeba, najpierw zaatakują broń jądrową.
W marcu 2013 r. pan Xi odwiedził Rosję podczas swojej pierwszej podróży zagranicznej jako prezydent Chińskiej Republiki Ludowej. Powiedział Putinowi: „Zawsze jesteśmy otwarci i czujemy się podobnie w charakterze. Obaj są najlepszymi przyjaciółmi”, spotkali się 37 razy w ciągu ostatniej dekady.
Na spotkaniu na szczycie przed otwarciem Igrzysk Olimpijskich w Pekinie stwierdził, że „przyjaźń między Chinami a Rosją jest nieskończona”. Chiny i Rosja są gotowe do zjednoczenia i konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi.
To wyzwanie dla nas, „zachodniego” świata.
Dla Japonii, która znajduje się na pierwszej linii frontu tej trudnej sytuacji, pomoc Ukrainie będzie prowadzić do ochrony Japonii.
Nie czas powiedzieć: „Trzy nienuklearne zasady to nasza polityka narodowa”. Zamiast tego skup swoją mądrość na pomocy Ukrainie.
Stań na zasadzie, że Japonia będzie chronić Japonię.

Leave a Reply

Your email address will not be published.

CAPTCHA


This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.